Ikultura (Pol)
Grade: n/a
"Quadrology Of Sorow" to cztery utwory wypelnione smutkiem. Wyjatkowo posepne wrazenie sprawia duet wokalisty i klawiszowca. Jeden swym wrzaskiem, drugi zas tym, ze ani przez chwile nie daje spokoju i wlasciwie nie ma momentów bez jego "popisów". Facet od keyboardu ma pewnie decydujaca role w zespole bo doczekal sie jednego utworu w którym moze "wyszalec" sie do woli ("Till the End Of Eternity") i nikt mu w tym nie przeszkadza. Gitary... co dziwne...chwilami melodyjne i to bardzo, prawie taki At TheGates. Szczególnie slychac to w utworze "Divine Wrath" i chwilami w "Beyond Salvation". Czasem mozna uslyszec jeszcze gitare klasyczna i jakies deklamacje, którymi zajal sie tutaj perkusista - Andreas. Co do tego jegomoscia... to szczególnie drazni mnie swoja gra w utworze "Beyond Salvation". Wlasciwie zespól ma dwa oblicza. Plyta w polowie wypelniona tesknota do starego szwedzkiego grania (stad pewnie ten smutek), ale druga polowa to takie zwykle klimatyczne granie jakiego duzo . W sumie muzyka dunskiego Compos Mentis moze sie podobac... wielbicielom jesiennych deszczowych, zaplakanych nocy. Plyta nie jest najgorsza choc do najoryginalniejszych nie nalezy. Wszechobecna melancholia. Jesli masz depresje to bez wahania siegnij po te plyte, a na pewno sie jej juz nie pozbedziesz. /X/